Dziesiątki tysięcy Izraelczyków demonstrowało w sobotę wieczorem przed kwaterą główną wojska w Tel Awiwie w ramach największego protestu przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu od czasu ataku terrorystycznego z 7 października. Podczas demonstracji grupa około 20 rodzin zakładników odwiedziła Netanjahu zrezygnować. Mówią, że ze swoich własnych powodów politycznych nie naciska wystarczająco mocno na porozumienie z Hamasem. Dlaczego to ma znaczenie: Protesty, które według wielu obserwatorów politycznych miały miejsce kilka miesięcy temu, mogą sygnalizować punkt zwrotny dla izraelskiego społeczeństwa. W porównaniu z masowymi demonstracjami przed wojną Netanjahu i jego rząd przez ostatnie pięć miesięcy protestowali we własnym kraju jedynie w ograniczonym zakresie. Zdecydowana większość Izraelczyków uważała, że demonstracje polityczne były nieodpowiednie, podczas gdy setki tysięcy izraelskich żołnierzy, w tym wielu rezerwistów, walczyło w Gazie lub stacjonowało w stanie najwyższej gotowości wzdłuż granic Izraela. Sobotnią erupcję napędzały trzy kluczowe grupy – z których każda uważa, że decyzjami Netanjahu kieruje głównie chęć przetrwania politycznego: rodziny zakładników w Gazie. Ruch protestacyjny przeciwko Netanjahu, który był bardzo aktywny przed wojną, a obecnie powraca na powierzchnię. Wielu Izraelczyków jest zły na Netanjahu za próby ominięcia czwartkowego orzeczenia izraelskiego Sądu Najwyższego, zgodnie z którym ultraortodoksyjni mężczyźni…
Czytaj więcej@ISIDEWITH2mos2MO
Czy uważasz, że kiedykolwiek uzasadnione jest, aby kraj ograniczał protesty w czasie wojny lub kryzysu narodowego?
@9L84DGY2mos2MO
Obywatele muszą istnieć w polityce każdego kraju i trzeba się ich wysłuchać i zastanowić się trzy razy