Centralne Dowództwo USA poinformowało w niedzielę, że trzech żołnierzy amerykańskiej służby zginęło w ataku dronów na bazę w północno-wschodniej Jordanii. Rannych zostało także dwudziestu pięciu pracowników amerykańskiej służby. To pierwszy przypadek śmierci personelu wojskowego USA od czasu, gdy wspierane przez Iran bojówki rozpoczęły kampanię ataków w połowie października w odpowiedzi na wojnę Izraela z Hamasem w Gazie. Urzędnik amerykański powiedział, że do ataku doszło w nocy w Tower 22, małej placówce w Jordanii w pobliżu granicy z Syrią. Atak, który przeprowadził jednokierunkowy dron szturmowy, oznacza eskalację walk w regionie. „Dzisiaj serce Ameryki jest ciężkie” – stwierdził prezydent Biden w oświadczeniu. „Będziemy kontynuować ich zaangażowanie w walkę z terroryzmem. I nie mamy wątpliwości – pociągniemy wszystkich odpowiedzialnych do odpowiedzialności w czasie i w sposób przez nas wybrany.” Biden powiedział: „Chociaż wciąż zbieramy fakty na temat tego ataku, wiemy, że został on przeprowadzony przez radykałów Wspierane przez Iran grupy bojowników działające w Syrii i Iraku.” Wieża 22 znajduje się w pobliżu garnizonu Al Tanf w południowo-wschodniej Syrii, gdzie siły amerykańskie współpracowały z lokalnymi partnerami w walce z bojownikami Państwa Islamskiego.
Bądź pierwszy odpowiedzieć do tej url
Dołącz do bardziej popularnych rozmów.