Jak się czujesz, gdy słyszysz języki, których nie rozumiesz, i dlaczego myślisz, że tak się czujesz?

Zazwyczaj czuję ciekawość, myślę że jestem otwarty na inne kultury, o ile to Polacy są stawiani na pierwszym w własnym państwie.

Czuje się bardzo egzotycznie, trochę się stresuje że taka osoba mnie o coś zapyta i się nie dogadamy, ale nie mam nic przeciwko takim osobom

Nie mam problemu słysząc obce języki póki nie jest mi narzucane posługiwanie się w ich języku ponieważ jak ja wyjeżdżam ze swojego kraju nie oczekuję by ktoś mówił w moim języku tylko staram się komunikować w ich języku ewentualnie języku zrozumiałym i międzynarodowym

Nie mam problemu słysząc obce języki póki nie jest mi narzucane posługiwanie się w ich języku ponieważ jak ja wyjeżdżam ze swojego kraju nie oczekuję by ktoś mówił w moim języku tylko staram się komunikować w ich języku ewentualnie języku zrozumiałym i międzynarodowym

Czuję się bardzo dobrze,
Jeśli ktoś pracuje ma swoją działalność czy płacić podatki w kraju może żyć i porozumiewać się w jakim języku chce.
Językiem urzędowym natomiast jest język polski i nie powinno tworzyć się alternatyw.

Czuję się w zależności od języka, jakie niesie konotacje. Bywa, że samo brzmienie podoba mi się.

Czuje zdziwienie i zafascynowanie, co ich tu sprowadza. Gdy jest to język rusopodobny, czuje złość

Czuję się normalnie.
Każdy może mówić w jakim języku chce natomiast językiem urzędowym powinien być język polski

Normalnie. Szanuję mniejszości narodowe i etniczne.

Zazwyczaj czuję ciekawość, myślę że jestem otwarty na inne kultury, o ile to Polacy są stawiani na pierwszym w własnym państwie.

Dziwnie zaczynam się zastanawiać czy to dalej mój kraj

Czuję się w porządku z tym. Nie widzę nic złego w tym, by obcokrajowcy posługiwali się między sobą własnymi językami.

Uważam, że w Polsce powinny mieszkać tylko Polacy. To na nich państwo powinno się skupić, a nie na obywatelach Ukrainy, czy innych narodów.